Szczelność budynku - zalecenia techniczne
Według zapisu znajdującego się w punkcie 2.3.4. Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 5 lipca 2013 roku (Dz.U 2013 poz. 926), po zakończeniu wznoszenia budynku:
- mieszkalnego,
- zamieszkania zbiorowego,
- użyteczności publicznej,
- produkcyjnego,
zaleca się przeprowadzenie próby szczelności. Nie jest to obowiązkowe, tym niemniej zdecydowanie warto rozważyć taką opcję jeszcze przed rozpoczęciem korzystania z budynku. Powód jest prosty - odpowiednio szybka lokalizacja nieszczelności, a następnie ich usunięcie, będzie skutkować niższymi rachunkami za ogrzewanie czy energię elektryczną wykorzystywaną do wentylowania oraz klimatyzowania budynku.
W punkcie 2.3.3. wyżej wspomnianego rozporządzenia przedstawiono również wartości zalecanej szczelności powietrznej.
W budynkach wyposażonych w standardową wentylację grawitacyjną lub hybrydową wartość n50 nie powinna przekraczać 3/h.
W budynkach z klimatyzacją lub wentylacją mechaniczną wartość n50 nie powinna przekraczać 1,5/h.
W rozporządzeniu nie ma żadnych informacji dotyczących budynków energooszczędnych oraz pasywnych. Tym niemniej przyjmuje się, że wartość współczynnika n50 dla ww. powinna maksymalnie wynosić odpowiednio 1/h oraz 0,6/h.
Dla porządku dodajmy jeszcze, że zapis "n50" oznacza krotność wymian powietrza w budynku w sytuacji, gdy różnica ciśnień w jego wnętrzu i na zewnątrz wynosi 50 Pa (paskali). Tym samym "n50 < 3/h" oznacza maksymalnie 3 wymiany powietrza w czasie 1 godziny w sytuacji, gdy różnica ciśnień jest równa 50 Pa.
Jak zazwyczaj przebiega pomiar szczelności powietrznej budynków?
Badanie szczelności powietrznej przeprowadza się zazwyczaj za pomocą drzwi nawiewnych (tzw. blower door test). Najpierw ekipa przeprowadzająca badanie zamyka lub zaślepia wszystkie celowo wykonane otwory w obudowie budynku - okna, drzwi, kominy, przewody wentylacyjne oraz kanalizacyjne, nawiewniki itp. Drzwi wewnętrzne w budynku pozostają otwarte, aby podczas pomiaru we wszystkich pomieszczeniach panowało takie same ciśnienie.
Następnie w ościeżnicy drzwi wejściowych umieszcza się drzwi nawiewne wyposażone w wentylator, który może pompować powietrze do budynku, tworząc w nim nadciśnienie, jak i usuwać powietrze, tworząc podciśnienie. Cała konstrukcja jest oczywiście zabezpieczona dodatkowym uszczelnieniem - nagły, niekontrolowany skok ciśnienia, mógłby ją zdestabilizować. Ekipa badawcza jest wyposażona w kamery termowizyjne, wytwornice dymu i inny sprzęt pozwalający wykryć ewentualne nieszczelności. A te mogą się ujawnić nawet w takich miejscach, jak gniazdka elektryczne, dach czy połączenie warstw termoizolacyjnych fundamentu i elewacji.
W dalszej kolejności wykonuje się serię badań w budynku, podnosząc i obniżając w nim ciśnienie. Oczywiście wyniki badań uwzględniają takie dodatkowe czynniki, jak temperatura i ciśnienie atmosferyczne podczas pomiaru czy kubatura budynku. Raczej odradza się prowadzenie tego rodzaju pomiarów podczas wietrznej pogody, ponieważ uzyskanie stabilnych, stałych wartości ciśnienia w budynku, może być w tej sytuacji bardzo utrudnione.
Wszystkie zasady dotyczące badania szczelności powietrznej budynków znajdują się w normach PN-EN 13829:2002 oraz PN-EN ISO 9972:2015-10.
Czy w ogóle można zapobiec powstaniu niechcianych przepływów powietrza w budynku?
Tak, nie jest to jednak łatwe zadanie. Przede wszystkim odpowiedni projekt domu musi trafić w ręce sprawdzonej ekipy budowlanej oraz wykończeniowej. W tym przypadku nawet niewielkie odstępstwo od norm budowlanych czy założeń projektowych może skutkować, kolokwialnie mówiąc, przeciągami w domu.
Profesjonalni wykonawcy to nie wszystko. Inwestor musi również zadbać o najwyższej jakości materiały budowlane oraz wykończeniowe. Na przykład szczelną termoizolację, która ściśle przylega do izolowanej powierzchni, nie pochłania wilgoci i dobrze chroni przed wiatrem. Takim materiałem jest chociażby piana PUR, zapewniająca komfort cieplny i szczelność w każdych warunkach.
Na koniec warto zapamiętać: im prędzej wykryjemy brak szczelności powietrznej w budynku, najlepiej jeszcze przed jego oddaniem lub zagospodarowaniem, tym mniej zapłacimy za wyeliminowanie tego problemu w przyszłości.